Julianne Moore zrezygnowała z występu w dramacie
"Can You Ever Forgive Me". Jako powód opuszczenia projektu aktorka podaje "różnice artystyczne".
Fabuła filmu inspirowana jest wspomnieniami Lee Israel. Była ona szanowaną biografką, która w trudnym życiowym momencie zaczęła podrabiać listy zmarłych pisarzy i celebrytów, żeby zarobić na czynsz. Kiedy zaczęła budzić podejrzenie, przerzuciła się na kradzież autentycznych listów z bibliotecznych archiwów. Sprzedawała jej potem za pośrednictwem pasera, byłego skazańca, którego poznała w barze.
W obsadzie jest również
Chris O'Dowd, a reżyseruje
Nicole Holofcener (
"Ani słowa więcej"), która napisała również scenariusz. Zdjęcia miały rozpocząć się w przyszłym tygodniu. Producenci szukają obecnie zastępstwa dla
Moore.