Genialny w swojej wizji, której zniszczenie się obserwujemy każdego dnia.
... a życie dopisuje nowe przykłady. Ot chociażby ostatnie przygody naszych rodaków nad Morskim Okiem :)
Zdaje się, że to nie wizja. W finalnej scenie w wehikule czasu dostajemy wskazówkę, że reżyser, czy też scenarzysta jest świadom tego, że UN to zalążek totalitarnego, neomarksistowskiego rządu światowego i owa polityka celowego ogłupiania i bydlęcenia społeczeństwa jest przerażającym skądinąd wytworem szkoły frankfurckiej ( która również jest w pewien sposób powiązana z UN, jej pierwszymi ojcami założycielami, oaz założycielami instytucji wewnątrz niej działających, jak i pokrewnych - np. WWF, IMF...