Szczerze polecam wszystkim którzy lubią kino kopane i kino zemsty. Mnie zachwycił ten film. Sceny walki są nakręcone tak genialnie, że ma się wręcz wrażenie osobistego uczestnictwa w bójkach. Świetnie to jest nakręcone. Bardzo dynamicznie.
Road house to połączenie kina akcji, kina zemsty, kina kopanego, są elementy thrillera. Ale przede wszystkim to niezła komedia! Natomiast sceny walki dostarczają emocji i mają w sobie jakieś piękno, jak taniec. Szalenie mi się podoba mix tych gatunków i to dokładnie w takich proporcjach, jakie znajdziemy w tym filmie. Świetna rozrywka.
To jest "Wykidajło" na miarę naszych czasów. Moim zdaniem jest dużo lepszy niż oryginał. Wersja z lat '80 źle się zestarzała i trąci już myszką - dużo taniej dydaktyki, złe fryzury, za dużo gołych cycków zupełnie bez powodu, sceny walki nieprzekonujące, ogólnie wieje nudą.
Nowa wersja jest pozbawiana wad oryginału i podrasowana do granic. No i humor!
To jeden z najlepszych remake-ów, jaki widziałam. Warto obejrzeć.