Film ma tak naprawdę klarowny przekaz, niezależnie od tego jakie mamy poglądy na sprawy związane z tożsamością np. gatunkową, czyli dysforią gatunkową. Człowiek, niezależnie od tego jak dumny i jak przekonany o swojej wartości będzie, zawsze pozostanie zwierzęciem i zawsze będzie należał do tego królestwa. Gatunek nasz...
więcej6-. Nie ma tu głębi, której bym się spodziewał, by lepiej wejść w film i temat, jest za to kontrowersja i dziwność, których wystarcza, by obejrzeć z ciekawością. Film nie zgłębia przesadnie genezy stanu pacjentów ani ich relacji ze światem zewnętrznym, nie odoowiada też na pytanie, co powinno się z takimi ludźmi robić...
więcejFilmu. Poziom dziwactwa i odrealnienia osiągnął tu wyżyny. Jeśli miałby on uwrażliwić ludzi na potrzeby zwierząt to efekt jest odwrotny. Widzimy tu jakieś chore bestie. A tyle jest ładnych filmów o zwierzętach, które naprawdę wzruszają, nawet w tej chwili „PIES” , „Wiki i jej sekret” czy „clifford” a wcześniej np...
więcejKtoś tu na filmwebie stwierdził, że to jest film o potrzebach zwierząt. Heh... zabawne...
To film o ludziach z zaburzeniami. Tylko jako dramat psychologiczny raczej się nie sprawdza, bo pokazuje sprawę nie od strony naukowej, lecz jako specyficzną "teatralną" szopkę - "uciskany pacjent kontra zły pan doktor".
Można...
tylko, żeby sprawdzić czy film nie niesie za sobą konkluzji typu czujesz się kuropatwą to kuropatwą jesteś i masz prawo być a na dodatek wszyscy w okół a dokładnie cale społeczeństwo jako kuropatwę zaakceptować Cie muszą, zwracać się per kuropatwa (bezosobowo ??), robić wszystko, nawet kosztem innych czy zwykłego...