Rodzinka ma znajomosci w tv . Pamietam jak bylem na castingu do tego serialu do roli Patryka w serialu 39 i pół. Było około czterysta osób ,wielu po skonczonej szkole aktorskiej, kolejki wychodziły na zewnatrz budynku. Pięc godzin czekalem az bedzie moja kolej. Oczywiscie goowno z tego wyszło. Zapewne na zamkniętym castingu wybrali tego pozera.
Dlaczego ukończona szkoła aktorska ma być gwarancją profesjonalizmu, talentu a tym samym pracy w filmie? Czy ukończone studia medyczne dają nam gwarancję tego, że lekarz nie zrobi z nas kaleki albo nie wyprawi nas na tamten świat? Znajomości pomogły młodenmu Olbrychskiemu zagrać w jednym czy dwóch filmachy i na tym się skończyło, Andersz zagrał ponad 20 ról, gdyby nie miał talentu, żadne znajomości by mu nie pomogły, osiadł by w jednym serialu jak Mroczki czy Cichopek i na tym by się skończyło. Zamknięte castingi nie są jakąś nadzwyczajnością w filmowej branży. Andersz świetnie pasował jako syn Karolaka i bardzo dobrze zagrał swoją rolę, nie ma się o co czepiać.
Chodzi o to, że warsztatowo są lepsi. Zresztą to nie jest żadna nowość. W telewizji, filmie często obsadza się ludzi po znajomości, to nie boli jeżeli mamy do czynienia z kimś to na dodatek zna się na swojej robocie, gorzej jak jest patałachem. Czy Andersz nim jest nie wiem, nie oceniam.