Liam McIntyre mnie nie przekonał, Andy jak dla mnie był nie zastąpiony..
Liam nie ma krzty charyzmy, okropny głos, zero wyrazistości. Uwielbiałem Andy'ego, natomiast na bohatera tytułowego nie moge teraz patrzeć.
Ciężko jest pogodzić się z tym, że Andy odszedł w tak młodym wieku, rozumiem, że w związku z tym szukali kogoś innego,ale jak dla mnie popełnini błąd przez co już nigdy nie wróce do tego serialu, nie, gdy przez większą część czasu gra Liam, cóż pozostaje wspominać część Spartakusa z Andym..
Postawili na podobieństwo wyglądu. Zapomnieli o osobowości. Naturalne, że szukali kogoś innego, a problem w tym, iż robili to zbyt pośpiesznie.
Teraz rozpoczynam trzeci sezon i polecam Ci jednak przeboleć tę zmianę. Serial nie jest tym samym bez Andy'ego i Johna (Batiatus), ale nadal ma coś do zaoferowania.
Za to jeśli chodzi o trzeci sezon, Liam postarał się o wiele, wiele bardziej :) Ma pewnie niedoskonałości, których grą aktorską nie przeskoczy (głos, mimika), wypadł jednak naprawdę dobrze. Nie zawiedziesz się :)
To przystojniaczek, przystojniejszy nawet niz Andy, ale nie ma nawet cwierci jego charyzmy. Myslalam ze mam przed soba kolejne wciagajace odcinki ale tak drastyczna zmiana glownego bohatera zniecheca :( Zobacze co dalej ....
Oj Andy jednak jak dla mnie był bardziej męski,ale kwestia gustu;-P Szkoda,że tak wyszło i tak mu było pisane.